V. przygotowala karteczke, kamien z robakami, zaproszenie do szkoly (szkoda, ze M. nie mogl pojsc, bo bylismy akurat w NYC) i swietnego stworka Dadiego w doniczce, ktoremu rosly wlosy, albo raczej broda, i ktorego trzeba bylo podcinac :))))))))) a i jeszcze fajna kulka ze sznurka do powieszenia do kompletu :)))
No comments:
Post a Comment