dzis wstawiam konie i albertanska przestrzen, pouzupelnialam troche zaleglosci w relacjonowaniu zycia
wczoraj to nie byla dobra noc, brak snu, za malo w kazdym badz razie;
dzis troche rozczarowan glownie na plaszczyznie ludzkiej komunikacji, agresji, upierdliwosci i sama nie wiem jeszcze czego... wieczorem troche ET i rozmowy z mama kolezanki V. ; pomimo zmecznia nie chce mi sie isc spac, czuje jakis niedosyt, chyba intelektualny...
wczoraj to nie byla dobra noc, brak snu, za malo w kazdym badz razie;
dzis troche rozczarowan glownie na plaszczyznie ludzkiej komunikacji, agresji, upierdliwosci i sama nie wiem jeszcze czego... wieczorem troche ET i rozmowy z mama kolezanki V. ; pomimo zmecznia nie chce mi sie isc spac, czuje jakis niedosyt, chyba intelektualny...
czasem są po prostu takie dni.
ReplyDelete